heybike ec1 e-rower na zdjęciu na ścieżce rowerowej

Dokonując zakupów za pośrednictwem linków znajdujących się na naszej stronie internetowej, możemy otrzymać prowizję. Ujawnienie podmiotu stowarzyszonego.

Heybike to marka znana z popularnych rowerów elektrycznych z grubymi oponami w Stanach Zjednoczonych. Niedawno weszli na rynki rowerów elektrycznych w Wielkiej Brytanii i UE ze stylowym, lekkim rowerem elektrycznym. Heybike EC1 ma gładko spawaną ramę, hamulce hydrauliczne i zintegrowany akumulator. Dzięki wadze zaledwie 18.3 kg jest nie tylko lekki, ale także niedrogi. Testowałem go przez ostatnie kilka tygodni i w tej recenzji przyjrzę się dobrym i złym stronom.

heybike ec1 na zdjęciu na barbakanie w Plymouth

Kluczowe cechy:

  • 250w silnik tylnej piasty
  • Wymienna bateria 360 Wh
  • Gładka rama spawana
  • Wewnętrzne prowadzenie linek
  • Hamulce hydrauliczne
  • Cena 1499 GBP – Obecnie obniżona do 1099 GBP

Rozpakowanie i montaż

EC1 został dostarczony terminowo i wymagał minimalnego montażu. Po usunięciu znacznego opakowania pozostała tylko kwestia zamontowania kierownicy, dźwigni hamulców, siodełka/sztycy, przedniego koła i błotnika. Dostarczono narzędzia i instrukcje. Montaż nie powinien okazać się zbyt trudny, ale jeśli nie masz pewności, zawsze zalecam skorzystanie z pomocy doświadczonego mechanika rowerowego.

Pierwszą rzeczą, która uderzyła mnie w Heybike, była pięknie wykończona rama. Na całej powierzchni znajdują się gładkie spawy, które nadają motocyklowi czysty i stylowy wygląd. Metaliczny niebieski lakier był bez zarzutu.

zbliżenie ramy roweru elektrycznego heybike ec1

Komponenty elektryczne

Heybike wykorzystuje małą, bezszczotkową przekładnię silnik tylnej piasty o mocy znamionowej 250 W zgodnie z Brytyjskie przepisy dotyczące e-rowerów. Jest płynnie i w miarę cicho. Przy wyższym ustawieniu mocy pod obciążeniem słychać jęk, ale jest on cichszy niż podobne silniki. 

Jeśli chodzi o wydajność, dostarczanie mocy jest bardzo płynne. EC1 korzysta ze wspomagania pedałowania opartego na rytmie, a moc włącza się szybko, ale płynnie. Wspomaganie pedałowania nie powoduje przekroczenia prędkości i jest to zdecydowanie jeden z najlepszych systemów opartych na kadencji, jakie do tej pory testowałem.

zbliżenie silnika w piaście tylnej heybike ec1

Akumulator jest starannie oznaczony kolorami lakieru i dobrze przylega do ramy. Dla niewprawnego oka nawet nie zauważysz, że to rower elektryczny. Akumulator można ładować na miejscu lub wyjąć w celu ładowania w pomieszczeniu. Zasięg wydaje się całkiem dobry jak na akumulator 360 Wh, chociaż Heybike twierdzi, że na EC50 przejedzie 60–1 mil, co jest nieco optymistyczne dla przeciętnego kierowcy. Moją początkową trasę testową o długości 22 mil przejechałem głównie na poziomach 2 i 3, a na koniec jazdy miałem 50% mocy.

Na wsporniku znajduje się duży i wyraźny ekran LCD. Nie miałem problemu z odczytaniem wyświetlacza, nawet w okazjonalnym świetle słonecznym. Funkcjonalność jest dobra, ponieważ można nawet skonfigurować takie elementy, jak czułość i siła wspomagania pedałowania. Prędkość jazdy na rowerze jest ograniczona do 15.5 km/h, ale ograniczenie prędkości można zwiększyć w menu ustawień zaawansowanych. 

wyświetlacz roweru elektrycznego heybike ec1

Części rowerowe

Heybike wykonał świetną robotę z ramą. To rzecz piękna, która wydaje się być doskonałej jakości. Uwielbiam gładkie spawy i są o wiele mniej masywne niż ramy w rowerach elektrycznych o podobnej cenie. Wszystkie kable są poprowadzone wewnętrznie pod wspornikiem, co nadaje EC1 czysty i nowoczesny wygląd.

Przerzutka to typowa 7-biegowa konfiguracja Shimano z przerzutką Tourney, manetką kciukową TX50 i wolnym kołem 14-28. Z przodu znajduje się tarcza o masie 40 ton, która zapewnia EC1 dobre przełożenie do jazdy po mieście. Łańcuch jest wysokiej jakości przedmiotem antykorozyjnym firmy KMC. Wszystkie biegi zmieniały się idealnie przez cały okres testowania, chociaż wolałbym manetkę ze spustem. 

System przerzutek heybike ec1

Do zatrzymywania służą hamulce hydrauliczne RSX z tarczami 160 mm. Nie znam tej marki, ale biorę to, co uważam i spełniły oczekiwania. W rzeczywistości, po prawidłowym osadzeniu, powiedziałbym, że są na równi z Tektro lub podobnym pod względem skuteczności hamowania. 

Koła wyglądają na dość solidne, chociaż rozczarowałem się, widząc nakrętkę przedniego koła. Lepsze byłoby szybkie zwolnienie. Łożyska przedniego koła są bardzo gładkie, a koło kręciło się przez wieki, gdy rower stał na stojaku. Opony to ChoaYang Flying Diamond 700x40c z warstwą odporną na przebicie i odblaskowymi ściankami bocznymi. Toczyły się bardzo dobrze i zapewniały przyzwoity poziom komfortu.

heybike ec1 zbliżenie na hamulec tarczowy

Siodło jest ładne i mocne, ma sportowy wygląd i charakter; bardziej przypomina siodełko, do jakiego przywykłem w rowerze szosowym, z cienkim profilem i wycięciem łagodzącym nacisk. Podczas 22-kilometrowej jazdy stwierdziłem, że jest bardzo wygodne i posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że ​​to jedno z najładniejszych siodeł, jakie miałem na rowerze elektrycznym. Oczywiście może nie odpowiadać każdemu i jestem pewien, że niektórzy jeźdźcy uznają, że jest zbyt twarda.

Akcesoria obejmują światło przednie, błotniki i podpórkę. Dostępny jest opcjonalny bagażnik na sakwy, który będzie wartościowym dodatkiem dla osób dojeżdżających do pracy. 

Jazda próbna

Od otrzymania Hejbike EC1 prawie 2 tygodnie temu postanowiłem jeździć na nim tak często, jak to możliwe. Do tej pory zrobiłem dwie dłuższe przejażdżki po około 22 milach. Pierwszą rzeczą, która zrobiła na mnie wrażenie, była płynność i szybkość reakcji silnika. Szczerze mówiąc, nie pokładałem wielkich nadziei w czujniku kadencji, ale zostałem mile zaskoczony. To zdecydowanie jeden z lepszych systemów, na jakich jeździłem. 

trasa testowa heybike ec1

Silnik w piaście marki Heybike zapewnia dobry poziom wspomagania i szybko osiąga prędkość graniczną 15.5 mil na godzinę. Pedałowanie poza tym nie stanowi problemu, a gdy korzystasz wyłącznie z mocy nóg, EC1 jest szybki i nie do odróżnienia od zwykłego roweru hybrydowego. Nie stwierdziłem żadnego oporu ze strony silnika. Ponieważ jest stosunkowo lekki (18 kg), jazda na nim po płaskim bez pomocy jest dziecinnie prosta. W tym celu możesz zarezerwować energię akumulatora na wzniesienia i jeździć do woli po płaskim. 

Powiedziałbym, że Heybike jest trochę za słabo przystosowany do bardziej płaskiego terenu. Dzięki najwyższemu biegowi 14 ton i tarczy 40 ton szybko osiągasz prędkość 23–24 mil na godzinę. Mimo wszystko jest dużo lepiej niż np Żwir Fiido C21, który ma masywną przednią tarczę o masie 52 ton. Wspinaczka po wzgórzach nie stanowiła problemu, a mały silnik bez problemu poprowadził mnie na kilka podjazdów o nachyleniu 10–12%. Przy nachyleniu zbliżającym się do 15% silnik miał trochę trudności i wymagał większego wysiłku ze strony kierowcy.

widok z przodu roweru elektrycznego heybike ec1

Jeśli chodzi o komfort, nie mam w tym zakresie żadnych zastrzeżeń. Model testowy to rama średniej wielkości, która zwykle byłaby trochę mała w przypadku mojej ramy mierzącej 6 stóp, ale przy prawidłowo ustawionej wysokości siodełka nie miałem problemów ze znalezieniem optymalnej pozycji do jazdy. Jedynym problemem było nakładanie się palców na przednim kole, co stawało się problemem podczas ciasnych manewrów przy małych prędkościach. 

Obsługa była również przyjemna. EC1 zachowywał się żwawo na ciasnych zakrętach i dodawał pewności na długich, szybkich zjazdach przekraczających 35 mil na godzinę. Na niektórych nieutwardzonych odcinkach szlaku w Plym Valley opony 700x40c radziły sobie nieźle, pochłaniając nierówności i nierówności. Z całą pewnością powiedziałbym, że nadaje się do jazdy po szutrze i sprawdzi się na ścieżkach holowniczych nad kanałami, a nawet na niektórych lekkich leśnych szlakach. 

Plusy i minusy

ZALETY

  • Rozsądnie lekki
  • Gładki silnik
  • Hamulce hydrauliczne
  • Ślicznie wyglądająca ramka

Wady

  • Przekładnia budżetowa
  • Przednie koło bez możliwości szybkiego demontażu
Hejbike EC1 przy moście Tamar

Wnioski

Pokładałem duże nadzieje w Heybike EC1 i z przyjemnością mogę stwierdzić, że się nie zawiodłem. Poza budżetowym układem napędowym i nieestetycznymi osłonami nakrętek przedniego koła, nie ma nic, czego można by nie lubić. Podoba mi się smukła rama, schludne okablowanie wewnętrzne i wygląd roweru. Z pewnością wygląda na droższy, niż sugerowałaby cena 1499 funtów.

Wydajność silnika w piaście była godna pochwały, a potencjalny zasięg około 40 km na ładowaniu jest bardzo przyzwoity jak na akumulator 360 Wh. Jego najbliższym konkurentem pod względem stylistyki i ceny byłby Fiido C21 – który ma czujnik momentu obrotowego, ale tylko akumulator 208 Wh, którego nie można wyjąć. Będąc właścicielem Fiido i jeżdżąc przez sześć miesięcy, wolałem wspomaganie pedałowania, ale Heybike jest po prostu trochę przyjemniejszy w prowadzeniu. Przekładnia jest lepsza i po prostu wydaje się żywsza na drodze. 

Będę trzymać EC1 przez jakiś czas i odpowiednio zaktualizuję ten artykuł. Jednak na podstawie pierwszych kilku tygodni użytkowania uważam, że jest to zwycięzca i zdecydowanie poleciłbym go komuś, kto szuka lżejszego roweru elektrycznego.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *